Wszyscy doskonale wiemy, że zaufanie i etyka są ważne zarówno w biznesie, jak i w życiu prywatnym. Na zaufanie pracujemy całe życie. Nie możemy go kupić, nie możemy tylko mówić, że jesteśmy godni zaufania, nie możemy oczekiwać zaufania od innych, gdy nie dajemy do tego silnych podstaw.
Co więc sprawia, że inni mają do nas zaufanie? Choć to pytanie wydaje się banalne, to zatrzymajmy się tu na chwilę i spróbujmy na nie odpowiedzieć. W zależności od tego jak postrzegamy zaufanie i jakie wyznajemy wartości, każdy pewnie mógłby podać zupełnie inny przepis na bycie godnym zaufania. Korzystając z przywileju autora, podzielę się swoim przepisem, który przez ponad 20 lat pracy, m.in. na stanowisku Dyrektor ds. HR w międzynarodowej firmie, napisało moje zawodowe życie.
Jakimi wartościami kieruje się zaufanie?
- Etyczne postępowanie wobec siebie i innych,
- Szacunek do drugiego człowieka,
- Odwaga do mówienia o trudnych rzeczach,
- Spójność w tym co robimy, z tym co mówimy,
- Otwartość na ludzi,
- Wiara w drugiego człowieka,
- Budowanie relacji,
Etyczne postępowanie wobec siebie i innych
To przede wszystkim nasze wartości, którymi kierujemy się w życiu. Jeżeli wiemy co jest dla nas ważne, na co dajemy przyzwolenie, a na co się nie zgadzamy, to jesteśmy w stanie stanąć na straży etyki. Będąc fer w stosunku do siebie, mamy dużą szansę być fer w stosunku do innych. Tutaj dużą rolę odgrywa samoświadomość. Mam w sobie dużą niezgodę, kiedy słyszę, jak lider mówi, że był nieświadomy. Po to jesteśmy liderami, aby nieustająco się rozwijać, poszukiwać, aby inspirować ludzi. To nasze zadanie i na tym powinniśmy się skupić, bez żadnych wymówek.
Szacunek do drugiego człowieka
Przejawia się poszanowaniem każdego człowieka niezależnie od stanowiska, przynależności społecznej, przekonań, itp. Czy wyczuwamy gdzie jest cienka linia pomiędzy szacunkiem, a jego brakiem? Czy wiemy, gdzie ta linia jest w naszych organizacjach? Czy wiemy na ile możemy pozwolić swoim kolegom, pracownikom, współpracownikom, ale również dyrektorom bądź prezesom? Każdy jest tylko człowiekiem i niezależnie jakie stanowisko piastuje, pewnych granic nie powinien przekraczać. Działajmy w taki sposób, aby nie naruszać tego co najważniejsze – godności osobistej drugiego człowieka.
W organizacjach zdarzają się menadżerowie, którzy postrzegają siebie jako bardzo wymagających, a w rzeczywistości, poprzez swoje zachowanie, poniżają swoich pracowników. Za takie zachowania uchodzą sytuacje m.in. gdy udowadnia się pracownikom, że jak zwykle źle wykonali swoją pracę, porównuje się ich do innych, w emocjach przedstawia się inne oczekiwania niż dotychczas, stosuje obraźliwe czy niestosowne słownictwo, robi uwagi wpływające na obniżenie poczucia własnej wartości pracownika. Takie błędy popełniają ludzie bardzo często inteligentni, efektywni i cenni dla firm, jednak nie mający świadomości jak destrukcyjnie działają nie tylko na innych ale i siebie. Dlatego bądźmy czujni i nie pozwalajmy na takie zachowania, nawet jeżeli czasami jest to nasz ulubiony kolega, bądź koleżanka.
Jak postępować w takich sytuacjach? Na początek warto zwrócić uwagę managerowi na niewłaściwe zachowanie, postawić mu granicę i poinformować, że jeżeli nie zmieni zachowania sprawa zostanie przekazana wyżej. Warto też wesprzeć osoby poszkodowane, aby miały odwagę stawiać granice. Jeżeli sytuacja się powtórzy, należy bezwzględnie zgłosić sprawę do Komisji Etyki jeżeli taka jest w firmie, bądź do Dyrektora lub Szefa HR. Jego zadaniem jest sprawdzenie sytuacji, uświadomienie zarządu co do konieczności podjęcia konkretnych działań.
Odwaga do mówienia o trudnych rzeczach
i nazywania ich po imieniu. Jest to największe wyzwanie w organizacjach. Mogę policzyć na palcach jednej ręki ilość osób jaką znam, która ma taką odwagę. Często boimy się konsekwencji i tego co będzie potem.
Zachęcam przede wszystkim do ustalenia zasad współpracy i określenia na co się umawiamy, np.:
- Komunikujmy się wprost i mówmy bezpośrednio do innych osób, posługując się komunikatami typu JA („W moim odczuciu”, „Moim zdaniem”)
- Nie dokonujmy ustaleń i nie podejmujmy decyzji z obszaru odpowiedzialności osoby nieobecnej.
- Nie mówmy o osobie trzeciej podczas jej nieobecności.
- Jeżeli następuje zmiana decyzji, informujmy o tym osoby, które wcześniej brały udział w dyskusji
- W przypadku, gdy któraś z osób łamie powyższe ustalenia, nie bójmy się o tym mówić podczas wspólnego spotkania.
To tylko wybrane elementy możliwych zasad, ale ich przestrzeganie bardzo pomaga w byciu odważnym, bo zawsze możemy się powołać na wspólne ustalenia.
Lider musi być ODWAŻNY, musi umieć zmierzyć się z podjęciem trudnych decyzji. Jesteśmy odpowiedzialni za ludzi. To oni dla nas pracują z dużym zaangażowaniem i to wobec nich musimy być lojalni. Chcąc, aby nasi pracownicy mieli do nas zaufanie, powinniśmy pokazać, że są dla nas ważni, że jesteśmy sprawiedliwi. Jeżeli wdrażamy wartości w firmie, to przede wszystkim musimy być ich ambasadorami. Taka rola lidera.
Spójność w tym co robię, z tym co mówię
Tak oczywiste, a tak trudne do zrealizowania. Jesteśmy odbierani przez ludzi w aspekcie tego co robimy i co mówimy. W organizacjach często mamy wiele zmiennych i nie nadążamy z komunikatem. Jeżeli przez nadmiar obowiązków zapominamy co obiecaliśmy, a w rzeczywistości zrobiliśmy zupełnie coś innego, to niestety tracimy zaufanie innych i szybko możemy zniszczyć to, co budujemy przez wiele lat. To przede wszystkim bycie fer wobec siebie i innych.
Otwartość na ludzi
To OTWARTOŚĆ na ich sugestie, pomysły, opinie, nawet te z którymi się nie zgadzamy. Jeżeli damy ludziom przestrzeń, zrozumiemy ich punkt widzenia bez oceniania, to zyskujemy zaufanie.
Znajdźmy czas na rozmowę z ludźmi, na wysłuchanie co jest dla nich ważne. Czasami wystarczy, że jesteśmy, nie izolujemy się, nie zasłaniamy się brakiem czasu na rozmowę.
Wiara w drugiego człowieka
Tutaj najważniejsza jest jedna podstawowa zasada – nie zakładajmy, że ludzie od razu mają złe intencje. Poznajmy ich perspektywę, porozmawiajmy z nimi, dajmy im szansę, aby mogli opowiedzieć swoją historię, nie osądzajmy z góry.
Niejednokrotnie to sprawdziłam i działa. Zdarzają się sytuację, gdy ktoś zawiedzie, ale jak mamy doświadczenie i dobrą intuicję nie damy się zwieść.
Budowanie relacji
To przede wszystkim czas, jaki poświęcamy innym: rozmowa, spotkanie, chwila na spytanie jak synowi poszedł egzamin czy jak udał się wyjazd. To uważność na drugiego człowieka i otwartość, dzięki którym nie biegamy jedynie od zadania do zadania, od spotkania do spotkania, a skupiamy się na tym, co powinno być dla nas najważniejsze – relacje. I choć relacje wymagają czasu, a wszyscy mamy go czasami za mało, to w nie akurat warto go inwestować.
Jako menadżerowie i liderzy powinniśmy czasami zatrzymać się i znaleźć czas na autorefleksję. Popatrzeć na swoją listę wartości, którymi kierujemy się w codziennej pracy nad zdobywaniem zaufania innych. Nie bójmy się oceny. Oceńmy siebie sami i poprośmy o to innych. Tylko tak mamy szansę sprawdzić co jeszcze należy zmienić, co możemy poprawić, a co nam całkiem nieźle wychodzi.
Rola jaką pełnimy w organizacjach, bez względu na to czy jesteśmy na poziomie zarządu, managera czy też lidera – zobowiązuje do bycia godnym zaufania do „walki o wartości”, do stania na straży etyki oraz bycia, tak zupełnie, po ludzku, fer.
Kiedyś usłyszałam od swojego mentora, że jestem Specjalistką od Zaufania i jeszcze na tamten moment myślałam, że prawie każdy jest specjalistą w tej dziedzinie. Teraz już wiem, że tak nie jest, że na to trzeba sobie zapracować. To autorytet jaki zyskujemy, wybory jakich dokonujemy, odwaga z jaką musimy się zmierzyć, konsekwencje jakie musimy ponieść sprawiają, że ludzie zaczynają nam ufać. To praca, którą wykonujemy każdego dnia, nieustannie.
Ważne jest, aby każdy lider wiedział do czego dąży i po co to robi. Ważne jest by robić to w zgodzie z samym sobą, z pełnym przekonaniem, że ma to sens.
Simon Sinek, Mówca motywacyjny, powiedział: „Ludzie nie kupują tego co robisz, ludzie kupują to dlaczego to robisz. A jeśli mówisz o tym w co wierzysz, przyciągasz do siebie tych, którzy wierzą w to, w co Ty wierzysz.”
I właśnie tego sobie i Państwu życzę.